poniedziałek, 4 lutego 2013

Pozycjonowanie stron internetowych

Pozycjonowanie stron internetowych

Autorem artykułu jest Krzysztof Pawelczyk


Artykuł poświecony jest kilku łatwym i darmowym sposobom podniesienia pozycji swojej strony internetowej. Po zastosowaniu moich malych wskazowek strona na powno podniesie sporo swoja pozycje w wyszukiwarkach internetowych. Pozycjonowanie jest rzeczą bardzo ważną. Pozycjonowanie polega na umieszczaniu swojej strony pośród pierwszych wyników wyświetlanych przez wyszukiwarki dla wyszukiwanych słów kluczowych związanych z nasza strona. Narzędziem mierzącym pozycje stron jest wyznacznik PageRank, który nadaje indeksowanym stronom internetowym określone wartości liczbowe, oznaczające jej jakość. W chwili obecnej nie ma on największego wpływu na pozycję strony w indeksie wyświetlanych wyników wyszukiwarek.

Jak zwiększyć pozycje swojej strony ?

Podstawa jest posiadanie linków, należy je dobierać starannie, najlepiej stron o wysokich pozycjach związanych z tematyka naszej strony ale przede wszystkim należy umieszczać linki swojej strony na innych. Można wymieniać się linkami z innymi, w Internecie można znaleźć sporo propozycji wymiany linków. Najlepszym sposobem by to osiągnąć jest umieszczanie swojej strony w darmowych katalogach stron internetowych, jest ich na chwilę obecna bardzo dużo. Należy jednak pamiętać, że nie wolno dodawać na raz do wielu katalogów swojej strony gdyż może to zadziałać w odwrotna stronę i strona straci pozycje. Zalecam ok. 5 dziennie. Można również umieszczać link na forach związanych z tematyka strony.


Darmowe narzędzie do pozycjonowania i optymalizacji stron internetowych.

Pozycje swojej strony można zwiększyć umieszczając swoja stronę w Gogle-PageRank które dostarcza nam narzędzia w celu zwiększenia popularności naszej strony-jest to oczywiście darmowe. Rejestrując się w serwisie poprzez dodanie swojej strony otrzymujemy wygenerowane kody z których wybieramy sobie jeden i wklejamy na naszej stronie, dzięki czemu otrzymujemy aktualny wskaźnik PageRank , dodatkowe linki prowadzące na nasza stronę, niezbędne informacje o popularności strony a w dłuższej perspektywie czasu wzrost aktualnego poziomu PageRank ze wsparciem do pozycjonowania strony. Im większy ruch na naszej stronie tym więcej otrzymujemy linków zwrotnych co się wiążę z większym wskaźnikiem PageRank. Link do strony




Zwiększanie ruchu na stronie.

Liczba odwiedzin naszej strony ma duży wpływ na pozycje naszej strony. Im więcej osób na nią dociera i ją odwiedza tym samym zwiększa się jej pozycja w wyszukiwarkach. Ruch na stronie można zwiększyć poprzez rozreklamowanie jej w serwisach PTC służących do reklamowania stron internetowych oraz dających możliwość zarabianie za czytanie emaili i klikanie w banery i linki reklamowe. Reklama w takich serwisach jest płatna, najlepiej jest się zarejestrować do któregoś serwisu lub kilku(rejestracja jest darmowa) i zarabiać pieniądze poprzez czytanie i klikanie, a następnie za zarobki wykupowac reklamy swojej strony(jest to darmowy sposób). Lecz jeśli nie chcemy marnować czasu na klikanie i rejestracje wykupujemy bezpośrednio reklamę w serwisie. Wszelkie oferowane formy reklamy i pakiety reklam znajdują się w zakładce Reklama na każdej ze stron.
1 link
2 link

Darmowe sposoby generowania ruchu na stronie

Autohits – jest to serwis w którym rejestrując się za darmo mamy możliwość dodawania swoich stron do darmowego systemu ruchu na stronach internetowych dzięki czemu naszą stronę mogą oglądać wszyscy użytkownicy systemu. Polega to na tym, ze po rejestracji dodajemy swoja stronę do systemu, następnie po zalogowaniu na stronie uruchamiamy system w zakładce autohits i wyświetlane sa nam automatycznie strony użytkowników systemu. Za każde 15 sekund wyświetlonej strony otrzymujemy 0,8 kredytu a za 1 kredyt otrzymujemy wyświetlenie naszej strony. Za 1h wyświetlania można otrzymać 240 wyświetleń naszej strony.
Link do strony

XTW.pl – Jest to darmowy system komponentów dla webmasterow . Rejestracja tutaj tez jest darmowa a w zamian otrzymujemy darmowe: liczniki online, liczniki odwiedzin , sondy , mini czaty na stronę itd. Najważniejsze sa dla nas Boxy Reklamowe – jest to reklama tekstowa. Polega to na tym ze po darmowej rejestracji dodajemy swoja stronę do boxu reklamowego a następnie wklejamy na swoja stronke wygenerowany kod boxu. W zamian za wyświetlanie boxu na naszej stronie otrzymujemy punkty (jedna osoba na naszej stronie z boxem,jeden punkt) które zamieniane sa na wyświetlenie naszej strony w innym bexie na innej stronie(jeden punkt-jedno wyświetlenie).
Link do strony


Żadne sposoby podnoszenia pozycji strony nie są błyskawiczne, na efekty trzeba trochę poczekać, jest to bowiem złożony proces składający sie z wielu czynników. Wyczytałem kiedyś, ze najlepiej jest umieścić stronke w katalogach i zapomnieć o niej na kilka miesięcy a będziemy z niej zadowoleni. Ale nam nie oto chodzi by o niej zapominać, chcemy widzieć efekty naszej pracy . Stosując się do moich małych wskazówek pozycja stronki z czasem będzie na pewno wysoka.


Mając własna stronke walczymy o jej pozycje, a to nie wszystko. Można sprawić by nasza strona przynosiła nam zyski, nawet ogromne, polecam programy partnerskie dzięki którym można zarobić.
Link do strony ---

Zarabianie w internecie

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Raportowanie kluczem do sukcesu w e-biznesie.

Raportowanie kluczem do sukcesu w e-biznesie.

Autorem artykułu jest Oscar Klus


Wielu właścicieli sklepów internetowych oraz stron www każdego dnia toczy batalię o pozycję w wyszukiwarkach. Czy słusznie? Tak. Jest to jeden z wielu kluczowych czynników, które mają wpływ na popularność serwisu oraz wyniki finansowe.
Nie ważne jest tutaj źródło generowania zysku, bo może być różne.
Począwszy do zysków z reklam, a kończąc na profitach pochodzących ze sprzedaży produktów lub usług.

Pewne jest jedno.
Jeżeli Twój biznes ma swoje narzędzia skoncentrowane w sieci Internet, a nie posiada zaplecza, które sprawnie i profesjonalnie przedstawi aktualny stan pozycji Twojej strony www, wówczas warto zastanowić się nad minusami takiej sytuacji:

- brak wiedzy na temat aktualnej pozycji Twojej strony

- brak danych na temat pozycji Twoich konkurentów

- brak parametrów pozwalających określić jak daleko masz do czołówki swojej branży

- brak kontroli wzrostów i spadków pozycji i analizy przyczyn takiego stanu

- brak porównania technik stosowanych przez Twoją firmę z narzędziami używanymi przez konkurentów

- totalna przypadkowość i brak planu na wybicie strony www do czołówki wyników wyszukiwania w wyszukiwarkach.

Przykłady można mnożyć, ale jakie są skutki braku kontroli lub wykonywania jej amatorskimi metodami?

- strata czasu

- nieaktualne i często niepełne dane

- pomijanie ważnych sygnałów spadków, wzrostu i utrzymania pozycji słów kluczowych strony www

- brak dokładnych analiz porównawczych w określonej rozpiętości czasowej

- niestabilna pozycja strony www

- spadek ruchu organicznego kierowanego na stronę www

- spadek strony w rankingach

Ile czasu potrzeba na sporządzenie raportu pozycji słów kluczowych Twoje strony?

(Przykładowo) sprawdzamy:
- nawet do 20 słów kluczowych
- 20 wyszukiwarkach z dostępnych 499
- do 100 pozycji w każdej z tych wyszukiwarek

Razem:

Daje to 40 000 pozycji - sprawdzonych w poszukiwaniu Twojej strony i słów kluczowych.
Pomyśl ile czasu potrzebujesz, aby sprawdzić 40 000 pozycji?
Jeżeli sprawdzenie jednej pozycji zajmie Ci tylko 3 sekundy, to wyszukiwanie wszystkich wyników zabierze Ci: 2000 minut, czyli ponad 33 godziny.

Nie oszukujmy się. Trzy sekundy nie wystarczy aby dokładnie sprawdzić wyniki na danej stronie wyszukiwania.

Skorzystaj z profesjonalnego raportowania – jeden raport to koszt kilku złotych, a Ty oszczędzasz ogrom czasu.
Pozycjonujesz stronę, a może ktoś robi to dla Ciebie?

Istnieją firmy, które przygotują dla Ciebie profesjonalne raporty.
Jedną z nich ReportBell.com - Szybkie i proste raportowanie.

Twój serwis internetowy | Serwisy Twojej konkurencji:
- raporty aktualnych pozycji słów kluczowych i fraz w wyszukiwarkach krajowych i zagranicznych;

- raporty gęstości słów kluczowych i fraz

- dodawanie stron internetowych do najbardziej znaczących wyszukiwarek krajowych i zagranicznych + raport

- monitorowanie pozycji strony pod wybranymi słowami kluczowymi i frazami

- analizy porównawcze i monitoring zmian pozycji strony z wyborem zakresów czasowych porównania + raport

Wygoda polega na tym, że w zadanych przez Ciebie okresach czasowych, na Twojego e-maila będzie przychodzić raport zawierający wszystkie potrzebne Ci parametry.

Jeżeli okaże się, ze Twoja strona traci pozycję w stosunku do konkurencji, to zawsze możesz liczyć na konsultacje, które pomogą Ci uzyskać stabilną pozycję strony lub zdeklasowanie konkurencji.

Kalkulacja jest prosta.
Nikt nie sporządzi Ci tak ważnych i profesjonalnych raportów za przysłowiowe pięć złotych, poświęcając przy tym ponad 33 godziny swojej pracy.

Raport otrzymasz na czas, regularnie i zawierający aktualne w 100% pewne dane.

Na rynku polskim istnieje parę firm oferujących podobne usługi. Jednak wspomniana wyżej firma, jako jedyna oferuje raportowanie, aż z 54 krajów świata oraz prawie 500 wyszukiwarek. Więc oferta jest również dla firm i osób prowadzących biznes nie tylko w kraju. Raport słów kluczowychi pozycji strony to klucz do sprawnego działania.

Usługi udostępnione przez serwis ReportBell.com należący do Egelados Entertainment Limited, to świetne rozwiązanie również dla tych, którzy rozpoczęli już pozycjonowanie i nie mają pewności co do skuteczności działań firm lub osób pozycjonujących ich strony www.
Firma proponuje audyty w postaci regularnych raportów z monitoringu pozycji zadanej strony www.

Otrzymując raport co 7 dni, możemy samodzielnie stwierdzić czy strona pnie się w górę, czy też spada.

Podsumowując, każdy kto chce się liczyć na ciasnym już rynku e-commerce powinien śledzić co dzieje się z jego biznesem, jak i działaniami konkurencji.

Warto więc zastanowić się nad uzupełnieniem swoich narzędzi marketingowych o raportowanie pozycji swojej strony – we własnym interesie.

Powodzenia i jak najwyższych pozycji w wyszukiwarkach.


---

Pozycjonowanie, raporty pozycji słów kluczowych.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czy Web 2.0 zapomniało o pozycjonowaniu?

Czy Web 2.0 zapomniało o pozycjonowaniu?

Autorem artykułu jest Łukasz Jarzembowski


Czy społeczności internetowe zapomniały o wyszukiwarkach? Chyba tak. Jest jednak na to pewna rada - skorzystanie z mojego Systemu Dystrybucji Treści...

Dopiero jakiś czas temu przekonałem się do różnego rodzaju "portali społecznościowych" i "społeczności internetowych". No, może niezupełnie się "przekonałem", bo nadal widzę zupełny bezsens istnienia ogromnej ilości portalów tego typu, ale zaznałem również pewnych korzyści z "integrowania się" w tego typu społecznościach.

Nie były to jednak korzyści długofalowe. Udzielanie się w komentarzach na blogach, dodawanie linków do portali agregujących lub oceniających treści dawało jednorazowe korzyści w postaci odwiedzenia stron przez większą liczbę osób. Jednak cała treść, którą "wygenerowałem" przepadła po jakimś czasie i nie przynosiła żadnych efektów.

Winą za to można obarczać atrybut rel="nofollow", którym opatrzone są linki wychodzące w znakomitej części blogów oraz portali społecznościowych. Z jednej strony rozumiem jego stosowanie dla ograniczenia działalności spamerów. Z drugiej jednak – jeżeli komentarz jest wartościowszy od wpisu do którego nawiązuje – nie widzę nic przeciwko nagrodzeniu autora linkiem bezpośrednim widocznym dla wyszukiwarek.

Jeżeli więc chodzi o pozycjonowanie – każdy bloger musi liczyć na siebie. Wyszukiwarki niestety nie umieszczą wysoko nawet najlepszego, najpiękniejszego i najbardziej wartościowego bloga – jeżeli nie będzie do niego prowadziło odpowiednio dużo linków zewnętrznych bez atrybutu "nofollow".

Część blogerów stanęła przed dylematem – pisać czy pozycjonować bloga. Reszta "niewtajemniczonych" w tę sztukę po prostu nie zwraca uwagi na pozycję w wyszukiwarkach, mając pewną ilość stałych czytelników i uzależniając się od wsparcia społeczności systemu, na którym znajduje się blog.

Postanowiłem pomóc i jednym i drugim, tworząc system pozycjonujący, który opiera się na treści, którą generują sami blogerzy – pisząc na swoje blogi.

iLink.pl to platforma dystrybucji treści z kanałów RSS blogów do specjalnie przygotowanych katalogów tematycznych umieszczonych na różnych serwerach i w domenach użytkowników systemu.

Uzależnia ilość linków zewnętrznych prowadzących do bloga tylko i wyłącznie od ilości treści publikowanych na blogu. Nie ma tu miejsca niejasne "punktowanie" serwisów w zależności od PageRanku, ilości zaindeksowanych podstron lub innych "widzimisię" właścicieli systemu. Po prostu – ile napiszesz na blogu, tyle (proporcjonalnie) otrzymasz linków zewnętrznych.

Oczywiście w praktyce nie jest to takie proste. Żeby wpisy z bloga były dystrybuowane do katalogów – sam musisz udostępnić Systemowi katalog. Musisz również odpowiednio skatalogować tagi przy każdym wpisie.

Z drugiej strony – jeżeli przyłożysz się do promocji katalogu, który udostępnił Ci system – możesz na nim zarobić przez programy partnerskie lub reklamę kontekstową.

Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej o Systemie – wejdź na stronę główną http://www.iLink.pl lub na bloga o rozwoju Systemu – http://blog.iLink.pl. Tam również możesz pozostawić swój komentarz odnośnie budowy, działania i promocji Systemu.

Zapraszam :-)

---

Łukasz Jarzembowski zajmuje się tworzeniem i promowaniem serwisów internetowych. Prowadzi m.in. blog o technologiach w ebiznesie oraz jest twórcą Systemu dystrybucji treści iLink.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pozycjonowanie - sen amatora o dobrej pozycji.

Pozycjonowanie - sen amatora o dobrej pozycji.

Autorem artykułu jest Oscar Klus


„Kup sobie pozycjonowanie na aukcji, albo jakiegoś adder'a i nie przepłacaj” – często można znaleźć takie opinie. Mija kilka miesięcy... Mija i nic więcej. Ile osób, tyle zdań, jednak pozycjonowanie to już nie tylko dobry program do zwiększania ilości linków prowadzących do Twojego serwisu.


100 zł wystarczy na osiągnięcie pierwszej dziesiątki w wyszukiwarkach?
W takim razie, zainwestuj 100 zł w sportowca i zaproponuj dietę bananową przez 3 miesiące.
Pozwoli mu to osiągnąć podium i przynieść Ci złoto.

Jeżeli w to wierzysz, to warto spróbować pozycjonowania w wykonaniu amatorów.


Czasy kiedy wystarczyło jedynie dodać stronę do katalogów już minęły.
Powszechnie dostępne artykuły oraz bazy wiedzy na temat pozycjonowania wyraźnie wskazują na zmienność algorytmów wyszukiwarek.

Pisząc prostym językiem, firmy w których posiadaniu są wyszukiwarki internetowe (przykład: Google, MSN, Yahoo, Lycos)
Stale pracują nad udoskonalaniem wzorów i aplikacji mających kluczowe znaczenie dla indeksowania (zapisywania wyniku i sortowania) stron www.
Z jednej strony jest się z czego cieszyć, bo wyszukiwarki stają się z czasem bardziej precyzyjne i wyświetlają nam wynik bliższy do tego, czego szukamy.


Patrząc oczami osoby pozycjonującej serwisy, nie da się ukryć, że trzeba posiadać aktualną wiedzę na temat zmian zachodzących w strukturze danej wyszukiwarki.
Byłoby to proste, gdyby nie fakt, że takie informacje docierają do ludzi interesujących się pozycjonowaniem z ogromnym opóźnieniem.
Co więcej, czasem wcale nie docierają, a jedynie wiedza i umiejętność analizowania zachowań pozycji strony daje możliwość odpowiedniej reakcji.


Co zatem powoduje, że jednym pozycjonowanie idzie jak bułka z masłem, a dla innych staje się przeszkodą, która pozbawia pozycjonera oraz klienta wszystkich włosów?

Nie jest to jedynie brak wiedzy, doświadczenia, oprogramowania, a najzwyczajniej brak intuicji.
Pozycjonowanie można przyrównać do gry na giełdzie.
Wszystko idzie dobrze, indeksy na zielono, czy nie jest wspaniale?
Oczywiście jest, bo przecież wszystko robimy zgodnie ze złotymi zasadami.
Nagle strona spada, nie znajdujemy przyczyny.

Powód leży tam, gdzie zaspała nasza intuicja i doświadczenie.
Czy udało Ci się znaleźć w Internecie dużo informacji na temat umacniania wyniku, pozycji w wyszukiwarkach?


Właśnie, jest tego jak kot napłakał, bo co zrobi pozycjoner amator, który ma do dyspozycji wiedzę z Internetu i program do katalogowania strony?
Nic, bo najzwyczajniej brak mu wiedzy i jego moc magicznego programu przestaje być użyteczna.
Co ważniejsze, bardzo dużo artykułów o pozycjonowaniu zostało opracowanych w latach 2000 -2005. Rynek i technologie zmieniają się niesamowicie szybko, co sprawia, że wiele z opracowań traci na aktualności.


Warto przemyśleć wybór firmy, której powierzymy pozycjonowanie.
Nie jest to jednak jedyna kwestia do przeanalizowania.
Jeżeli jako klient godzisz się na znalezienie się w TOP 10 wyszukiwarek w ciągu 30 dni, to jest to samobójstwo dla współpracy.

Wyniki pozycjonowania mogą pojawić się nawet po 3 miesiącach ciężkiej pracy.
Niestety, ale tego typu zlecenia wymagają pełnego zaufania i współpracy obu stron.
Raporty oraz przekazywanie pewnych wskazówek na czas, są gwarancją dobrej współpracy.

Pozycjonowanie jest pewnego rodzaju tajemną wiedzą, każdej z firm zajmującej się tego typu zleceniami.
Nikt z otwartym sercem nie powie w jaki sposób osiąga dobrą pozycję strony swoich Klientów.


Czy do pozycjonowania potrzebny jest sztab ludzi?
Zdarza się, że tak. Są to wówczas projekty bardziej złożone i wymagające wiedzy z kilku różnych pól składających się w jedną całość – czyli sukces.

Co zrobić, gdy już ktoś zaczął pozycjonowanie, a niestety wszystko wskazuje na to, że nic z tego nie będzie?
Sposób jest prosty, Można zamówić w innej firmie audyt strony.
Sprawdzić dogłębnie aktualne pozycję, jakość przygotowania strony pod pozycjonowanie oraz siłę i szansę na osiągnięcie wysokich wyników. Podjąć decyzję i wprowadzić program naprawczy.

Klient musi pamiętać również o tym, że konkurencyjne strony mogą również pozycjonować swoje serwisy, a to oznacza istny Grunwald 1410.
Może właśnie sztab innych ludzi pracuje nad osiągnięciem pozycji pod słowami i frazami, na jakie Ty masz niepohamowaną ochotę?


Jeżeli wiedziałbyś, że Twoja konkurencja zdobędzie większy tort rynku bo uczestniczy w targach, to czy nie pojedziesz na takie targi jako wystawca?
Czy zatem, mając wiedzę, że Twoja konkurencja odbiera Ci niezły tort rynku w Internecie, nie zwiększysz działań związanych z pozycjonowaniem?

Pewnie nie.
Pomyślisz, że lepiej wydać kolejne pieniądze na reklamę?
Tak, masz rację.
Nie zapomnij jednak, że dywersyfikacja źródeł ruchu kierowanego na Twoją stronę to klucz do zachowania równowagi.

Reklama pozwoli Ci nie stracić klientów, którzy sprawdzają oferty konkurencji.
Pamiętaj konkurencja wyświetla się w pierwszej dziesiątce wyników wyszukiwania. Reklamy można tak ustawić, aby Twój serwis był również widoczny przy stronach Twoich konkurentów.

Rodzi się pytanie: ile czasu można tak „pociągnąć”?
Tyle ile wynosi Twój budżet na reklamę.
Jeżeli się skończy, to i znikniesz z oczu potencjalnych klientów.

Jeżeli stronę będziesz pozycjonować, to wówczas z każdym dniem przybliżasz się do pierwszej strony wyników wyszukiwania.



Strona wypozycjonowana, z umocnioną siłą swojego miejsca oraz monitorowana, będzie jeszcze długo cieszyć Twoje statystyki odwiedzin i sprzedaży.

Powodzenia i samych sukcesów.

---

Pozycjonowanie – instynkt i wiedza.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Polak potrafi - Google zdemaskowane

Polak potrafi - Google zdemaskowane

Autorem artykułu jest Kamil Sobczak


Jaka nauczkę dostał gigant Google, który chciał przechytrzyć Polaków ? Informacje opublikowane ostatnio na blogach Google, wywołały ogromną burzę wśród webmasterów, pozycjonerów i marketingowców. Google wyraźnie na nich podkreśla, że nie akceptuje systemów wymiany linków i ponad wszystko stawia na naturalne pozycjonowanie, czyli takie którym my nie ingerujemy w pozycję naszej strony w wyszukiwarce. Jednocześnie tymi słowami przeczy samo sobie, gdyż w innym temacie opublikowanym w narzędziach dla webmasterów, zachęca do katalogowania strony, co z kolei mija się z celem naturalnego pozycjonowania, gdyż każdy link zamieszczony w katalogu przekazuje część swojej mocy na zamieszczoną w nim stronę.

W innym z kolei wątku, pracownicy Google krytykują za przeoptymalizowanie strony, czyli stworzenie takiej witryny, którą nie będzie zawierała błędów konstrukcyjnych. Jednak co w tym złego, że ktoś się zna na rzeczy i pisze strony zgodne z wszelkimi standardami, ułatwiając przeszukiwanie swych zasobów innym wyszukiwarkom. Czyżby Google w ten sposób chciało podkreślić, że jest wyszukiwarką bezkonkurencyjną i nic nie może jej stawić wyzwania. Jeśli tak rzeczywiście twierdzą to bardzo się mylą, ale o tym za chwilę.

Pracownicy Google stworzyli coś takiego jak pojęcie złe sąsiedztwo, nie określając jednocześnie pełnej definicji dobrego sąsiedztwa. Jednak po wypowiedziach i różnych opiniach, jako dobre sąsiedztwo możemy uznać linkowanie ze stron o tej samej lub powiązanej tematyce. Tylko co jeśli jedna osoba ma kilka stron o różnych tematykach i chce je linkować między sobą, aby jedna strona robiła reklamę drugiej? W Google o tym pomyślało i nakazało aby w takim przypadku stosować w linkach atrybut nofollow, który nie będzie przekazywał parametru PR (ang. Page Rank). Ale czy początkujący webmaster, albo przeciętny blogowicz będzie wiedział co to nofollow ? Zdecydowanie nie, więc sugestia Google jest w tym przypadku jak najbardziej nietrafiona.

Przeglądając dalej sugestie, komentarze, posty i odpowiedzi na stronach Google, widać gołym okiem jak pracownicy tej wyszukiwarki kłamią i wprowadzają użytkowników w błąd. Wychwalają swój produkt ponad wszystko, pisząc jaki jest on doskonały i ile to innowacyjnych rozwiązań zaimplementowano, jednocześnie ukrywając szczegóły funkcjonowania algorytmu wyszukiwarki. Takie podejście sprawiło, że wiele osób uwierzyło, że Google rankinguje strony biorąc pod lupę setki czynników.

Jednak prawda wyszła na jaw, dzięki Polakom, a właściwie twórcom systemów SWL (systemy wymiany linków), które na całym świecie nie mają sobie równych – są najlepsze i bezkonkurencyjne, opatrzone różnymi ciekawymi technicznymi i programistycznymi rozwiązaniami. Ich właściciele trąbili głośno o blefach Googla (głównie Xann, administrator e-weblinka) i te przypuszczenia się sprawdziły. Jakość SWLi i ich ogólnodostępność sprawiła , że pracownicy Google wreszcie sami przyznali się do licznych kłamstw. W rezultacie wyszło, że to właśnie linki są głównym i najważniejszym czynnikiem, decydującym o pozycji strony w wyszukiwarce. Zatem sama wyszukiwarka Google niczym specjalnym nie różni się od pozostałych. Jedynie co ją wyróżnia to wskaźnik PR (ang. Page Rank), czyli stopień oceny strony na podstawie ilości treści i jakości linków (ale tylko teoretycznie). Jednak jak wielu pozycjonerów zauważyło, sam PR nie pływa na pozycję strony. Kiedy Googlarz (pracownik) w jednym z wywiadów został zapytany – jak się ma wskaźnik PR do pozycjonowania ? Wolał przemilczeć tą sprawę, gdyż nie chciał ujawnić szczegółów. Aczkolwiek ta sprawa również ujrzała światło dzienne, dzięki spostrzegawczości Naszych rodaków, którzy wywnioskowali że linki ze stron który mają jakiś PR, nadal są mocniejsze niż te, którym PR nie nadano.

Została jeszcze sprawa omówienia tematyczności strony. Czy aby na pewno tematyczność strony miała istotny wpływ na jakość linku ? Tutaj pewnie pojawią się różne sprzeczne opinie. Jednak twórcy SWL twierdzą, że ten współczynnik sam w sobie nie ma tak wielkiego znaczenia, a sama sprawa wzbudziła zainteresowanie, dzięki kłamliwym blogom Googla. Takie rozwiązania po prostu były wygodniejsze dla Googla, a nie pozycjonerów, gdyż czas jaki trzeba poświęcić na budowę tematycznej strony i napisanie artykułów z linkami jest znacznie dłuższy niż użycie systemów SWL.

Ostatnio pracownicy Google twardo likwidują z swych zasobów web spam, ale robią to bardzo niechlujnie i nieostrożnie. W efekcie z indeksu lecą zarówno strony spamowe, jak i te które na zbanowanie i filtry nie zasłużyły. W rezultacie wyniki wyświetlane przez wyszukiwarkę Google z dnia na dzień są coraz gorsze i niekiedy znalezienie czegokolwiek wymaga olbrzymiej cierpliwości. Kilka dni temu poszukując potrzebnej mi informacji o sztuczce do Photoshopa (program do obróbki grafiki), znalazłem ją dopiero na setnej stronie wyszukiwania (a wcześniej przed banami była w 1-szej dziesiątce). O dziwo ta sama strona w wynikach wyszukiwania MSN, była na właściwej pozycji. Niestety taka sytuacja spotkała mnie już kilkakrotnie, przemawiając na zmianę przyzwyczajeń z Google na MSN. Chciałbym jeszcze podkreślić, że w ostatnich miesiącach pracownicy MSN, ostro wzięli się do pracy, która zaowocowała tym że wyszukiwarka Microsoftu zaczęła indeksować coraz więcej stron, tym samym w znacznym stopniu poprawiło to jakość jej wyników. Ostatnie błędy Google sprawiają, że na dzień dzisiejszy pałeczkę rynku wyszukiwarek może przejąć kto inny. W tym boju stawiam na MSN, a jeśli ktoś zapyta dlaczego akurat nie Yahoo ? To odpowiem – ponieważ MSN jest w po polsku i obsługuje znacznie więcej języków, co daje jej status międzynarodowej.

Kiedy napisałem artykuł spamerzy nie lubiani, ale pożądani, wiele osób zarzuciło mi kłamstwo. Jednak ostatnie wnioski i opnie wskazały, że artykuł jak najbardziej opisuje prawdę, bo Ci którzy wytykali mnie palcami, twardo trzymali się wytycznych Google. Jak pokazała jednak praktyka, ich wytyczne nadają się tylko do jednego miejsca – śmietnika.

Na zakończanie i podsumowanie, zacytuję post Xanna opublikowanego na forum PiO , aby zwolennicy wytycznych Google po raz kolejny nie zarzucili mi kłamstw, bo to kto tak naprawdę kłamie, zostało już wyjaśnione.
„Tak od wczoraj przyglądam się wszystkim dyskusjom jakie zostały wywalane przez post na blogu google i muszę powiedzieć ze pierwszy raz jestem dumy z tego ze jestem Polakiem i członkiem tego forum.
Zrobiliśmy takie walniecie ze światowego giganta walnęliśmy na kolana, oficjalnie zabrał stanowisko w sprawie Polskich SWL;i jednocześnie przyznając się do tego na czym opiera się w głównej mierze algorytm Google , o ile jeszcze przez jakiś czas trwały spekulacje o tyle już dziś jesteśmy na 100% pewni na jakich zasadach działa algorytm pozycjonowania stron.
O ile nie dawno można było polemizować o tematyczności mocy linka to dziś wiemy na pewno ze był to blef.
Nie powiem Polak potrafi”
(źródło cytatu: Xann – forum PiO)
---

Książki do pobrania za darmo. Wiedza, która procentuje. BET-AT-HOME, kto gra ten wygrywa.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl